Wszelkie badania statystyczne są mało wiarygodne. Często są sprzeczne. Wszelkie badania marketingowe są przeprowadzane na grupie reprezentatywnej (cząstkowej), które są utożsamiane z całą populacją (wyniki całkowite).

Niezaprzeczalnym faktem jest, że do Szczecina w tych dniach przybyło więcej turystów niż w najlepszym okresie wakacyjnym, co było widać na pierwszy rzut oka. Przyjechali do Szczecina turyści z Polski (w tym rodzina i znajomi), sąsiedzi zza Odry a nawet z USA , Australii, Japonii, Korei Południowej, Chin. Każdy z tych turystów wydał w naszym mieście pieniądze. Są to jednak informacje subiektywne.

Ale właściwie ile osób ?

Odpowiedź pozornie wydaje się łatwa (informowani jesteśmy o szeregu rekordowych obrotach restauratorów, hotelarzy, osób przyjmujących gości, itp.).

Czy możemy wierzyć tym ,,dokładnym danym" ?

Przykładem może być informacja z Urzędu Miasta w Szczecinie o rekordowej ilości osób, które odwiedziły Finał Regat Wielkich Żaglowców 2013. Według szacunków w imprezie wzięło udział 2,5 mln osób. Problem jest w ty, że wykorzystano do badania metodę, którą Policja wykorzystuje do określenia przybliżonej liczby osób biorących udział w różnych demonstracjach. Policja do badań wykorzystuje helikoptery, które umożliwiają oszacować na podstawie zagęszczenia tłumu (przyjmuje się - duże zagęszczenie 5-6 osób/ m²; małe zagęszczenie 3 osoby/m²) ogólną liczbę uczestników zgromadzenia. Metoda ta obarczona jest dodatkowym błędem statystycznym. Mianowicie, chodzi o fakt, że w badaniach były uwzględniane po kilka razy te same osoby, które odwiedziły finał TTSR 2013 więcej niż raz (impreza trwała kilka dni).

Na wszelkie wyniki statystyczne trzeba patrzeć z przymrużeniem oka. Traktować jako dane orientacyjne (a dokładność wyników badań należy włożyć w pozycję bajki).