Osoby przejeżdźające każdego dnia aleją Piastów mogą podziwiać wyjątkowo szybkie tempo prac prowadzonych na całej długości torowiska.
Zmiany są widoczne i rzucające się w oczy każdego dnia. Wkrótce tramwaje pomkną nową zmodernizowaną trasą.
Widać, że termin 12 maja (kontraktowy termin zakończenia prac) jest raczej niezagrożony.

W tym dniu można było również nabyć kwiaty (cebulowe) i uzyskać poradę na temat ogrodnictwa oraz aranżacji przydomowych ogródków. Na sąsiednim stoisku znajdowała się ciekawa oferta dla łasuchów (słodycze naturalne). W ,,mobilnej" kawiarence można było napić się dobrej kawy a kobiety mogły liczyć tego dnia na kwiaty (tulipana).
Natomiast dla dzieci przygotowany został miniplener malarski (który cieszył się dużym zainteresowaniem). Każdy ,,uczestnik zmagań" musiał pokolorować szablony krokusów.

Święto Krokusa wypadło w tym roku w dniu innego święta - Dnia Kobiet.
Krokusy można podziwiać na Jasnych Błoniach w Alei Platanów.
Sytuacja ta wraz z piękną słoneczną pogodą sprawiła, że wiele osób przyszło dotlenić się w jednym z najpiękniejszych miejsc w Szczecinie.
Wiele osób było zaskoczonych zarówno nowym świętem (Święto Krokusa) oraz tak dużym wysypem tych kwiatów (dywany krokusów).
Fotografowanie z bliska nie służyło krokusom (przy okazji robienia zdjęć część była zadeptywana; co w połączeniu z tak dużą liczbą osób musiało wywrzeć niekorzystny wpływ).

Jest pewne miejsce w Szczecinie, które powinno budzić wiele ciepłych i sympatycznych wspomnień w każdym z nas zarówno tych najmłodszych jak i nas trochę starszych (chyba nie ma osoby która mieszkała w Szczecinie i nie odwiedziła Pleciugi w dzieciństwie). 
Jednak okazuje się, że nie dla wszystkich - kradną (m.in. rybki z fontanny) i niszczą (m.in. pluszowe ,,zabawki").
To nasze wspólne dobro więc dbajmy o nie.

Jest to drugi element nadodrzańskiej Alei Żeglarzy (pierwszym był Łódź Wyszaka) ukazujący związki Szczecina z morzem.
W kolejnych latach planowane są kolejne eksponaty (układ planetarny, zegar słoneczny, astrolabium, sekstant).
Chronometr znajduje się dokładnie pod Trasą Zamkową i wykonany jest ze stali stopowej połączonej z blachą (korpus) oraz szkła hartowanego. Urządzenie działa i wskazuje aktualną godzinę.

Impreza ta ma charakter ogólnopolski (ale odbyła się również w kilku państwach europejskich; w Szczecinie po raz pierwszy) i polega na tym, że o umówionej porze na głównych placach (miasta i wsie) wspólnie obierane (lub rzeźbione) są ziemniaki i śpiewane ludowe piosenki.
Początek godz. 13:00 (synchronicznie z innymi miejscami) a trwała do godz. 15:00. No nie całkiem (?) Pomimo wielkich chęci i zapału organizatorów impreza faktycznie zakończyła się ok. godz. 14:00. Nie dopisała frekwencja (w porównaniu z innymi miejscami obleganymi tego dnia), więc organizatorzy (przede wszystkim oni ponieważ mało było chętnych Szczecinian do tej ,,zabawy'') nie zrażając się sami obierali ziemniaki (w tym mężczyźni), zasadzili kwiaty w donicy (akcja towarzysząca) oraz poszli w okoliczny teren aby umilić ten dzień (rozdawane były tulipany; oczywiście kobietom :)  .  
Była to ciekawa inicjatywa (jedna z wielu inicjatyw jakich możemy się spodziewać w najbliższym czasie) choć trochę chybiona (raczej mało kobiet w ten wyjątkowy dzień wzięło by aktywny udział w ,,zabawie" która nie należy do najczystszych a kojarzy się z prozą życia) oraz bez nagłośnienia medialnego (mało kto wiedział, że odbędzie się tego dnia).
Życzymy organizatorom powodzenia i nie zrażania się chwilowymi problemami.
Więcej informacji na stronie internetowej projektu (ma za zadanie wspierać współpracę i ukazać potencjał Starego Miasta) - www.podzamcze.org   .

Jak co roku oficjalne obchody Święta Niepodległości odbyły się w Szczecinie na pl. Szarych Szeregów przy pomniku marszałka Józefa Piłsudskiego. Uroczystości rozpoczęły się o godz. 16:00. Kwiaty złożyły m.in. szczecińskie ugrupowania polityczne, przedstawiciele uczelni i urzędów, organizacje kombatanckie, przedstawiciele miasta i województwa. Prezydent Miasta Szczecina w swoim przemówieniu wzywał do jedności narodowej ponad podziałami politycznymi. Po apelu pamięci odbyła się krótka część artystyczna obchodów. Wystąpił szczeciński zespół wokalny The Baltic Singers (pieśni patriotyczne II Rzeczpospolitej) oraz Ewa Błaszczyk (aktorka, piosenkarka) recytowała wiersze Cypriana Kamila Norwida. Obchody zostały zakończone mszą świętą za Ojczyznę w Bazylice Archikatedralnej w Szczecinie.
Wszystko pięknie ale ...
Jedno z najważniejszych świąt państwowych jest od wielu lat zagarniane przez polityków, którzy tego dnia nie potrafią się porozumieć (szczególnie tego dnia powinni) i demonstrują uprzedzenia, wrogość polityczną. Na wyniki tych działań nie trzeba długo czekać (skutki podsycania nastrojów społecznych) - skutki m.in. zamieszki w Warszawie.
W Szczecinie ugrupowania polityczne zorganizowały oddzielne marsze niepodległościowe (nie potrafiły się porozumieć). W niedzielę marsz zorganizowało Porozumienie Środowisk Patriotycznych (10 listopada) a w poniedziałek (11 listopada) PIS. Natomiast środowiska lewicowe zorganizowały na Wałach Chrobrego uroczyste wypuszczanie lampionów pamięci oraz śpiewanie pieśni niepodległościowych.
Święto to powinno być obchodzone radośnie, w poczuciu jedności narodowej (pomimo różnic politycznych), aktywnie (pomimo chłodnego miesiąca) przez ogół obywateli w gronie mieszkańców w plenerze (m.in. inscenizacje historyczne, inicjatywy obywatelskie, radosne korowody mieszkańców, kiermasze, pikniki, gry i zabawy z tamtych czasów) i rodzinnym (uroczysty obiad; m.in. danie główne gęsina, typowe dla tego dnia ,,słodkości").
W Szczecinie pustka, nic się nie dzieje, na ulicach i skwerach prawie nie ma ludzi. Marsze powagi, smutku i waśni, ...  Dobrze chociaż, że w Szczecinie uroczystości przebiegały spokojnie (w przeciwieństwie do Warszawy). Jednym z pozytywnych przykładów, że można radośnie obchodzić to święto jest Poznań (i nie jest to jedynie wynikiem rogali świętomarcińskich :)   ).
Polacy, świat patrzy na nas przez pryzmat tego święta. Pokażcie, że Święto Niepodległości Polski jest ważne dla każdego obywatela (bez walk wewnętrznych, docinek, pokażmy, że pomimo różnic jesteśmy jednością).
Napewno większość mieszkańców chciałaby tak spędzać ten uroczysty dzień w Szczecinie, a więc trochę inicjatywy obywatelskiej. Wszystko zależy przecież od nas, to Nasz Kraj.

Jednak nie będzie mowa o samych targach ale o wystawie towarzyszącej jej oraz wcześniejszej akcji zorganizowanej (29 września) przez MTS na Jasnych Błoniach  (przed Urzędem Miasta).
Podczas obecnie trwających targów można własnoręcznie wykonać meble z materiałów recyklingowych (np. stolik z palet) i zabrać je do domu. Jak zapewniają organizatorzy, tego typu meble są obecnie na topie (ekologiczne). Kwestia gustu :) .
Wstępem do powyższej imprezy był hepening zorganizowany tydzień wcześniej w plenerze na Jasnych Błoniach. Plenerowa akcja w nurcie wnętrzarstwa odbyła się pod tytułem - Uwaga! Świeżo malowane. Każdy aktywny uczestnik obywatelskiej twórczości został zaopatrzony (oczywiście za darmo) w fartuchy, farby i pędzle malarskie.
Cieszył się on dużym zainteresowaniem mieszkańców i to zarówno dużych jak i małych (choć największą frajdę sprawiło to właśnie im; co było widać w frekwencji). Meble malowane przez mieszkańców naszego miasta są wystawiane na obecnych targach wnętrzarskich. Mają być również wykorzystywane w innych imprezach organizowanych w Szczecinie przez MTS.
Tak duży sukces odniosła ta akcja, że wszystkie ławki (10 sztuk) zostały już pomalowane o godz. 14:00. Hepening miał trwać od godz.10:00 do godz.16:00.
Organizator postanowił zakończyć imprezę wcześniej. Szkoda bo wiele osób nie miało okazji zobaczyć dokonań artystycznych szczecinian (tego dnia).
Po godz. 14:30 wszystkie meble zostały załadowane na samochody i punkt godz.15:00 odjechały w siną dal (jak przedstawiają zdjęcia).
No cóż trudno ... Może do kolejnej edycji.